wtorek, 11 lutego 2014

Wyzwiska.

Hejka!
Przepraszam za tak długom nieobecność. Była ona spowodowana brakiem czasu i brakiem pomysłu na notkę lecz dzisiaj dam wam notkę o wyzywaniu kogoś. Mam nadzieję, że wam się spodoba.

Wyzwiska... temat u każdego inaczej rozumiany. Jedni twierdzom, że to jest normalne a niektórzy, że to jest bardzo niegrzeczne i tak się nie powinno robić.
Według mnie to jest dziwne.. Niektórzy przezywają siebie na wzajem dla zabawy a inni dla skompromitowania, upokorzenia kogoś. Ludzie są za bardzo pewni siebie, a nie pomyślą o tym jak osoba, którą przezywamy się czuje. Są różne powody, np.: kutnia, kłamstwo itp. Ale bez powodowe wyzwiska są nie potrzebne.
Ja osobiście miałam kiedyś taki przypadek. Moja koleżanka bardzo mnie zdenerwowała. Byłam na nią wściekła ona na mnie. Chciałam jej wszystko wygarnąć jaka to ona jest i wgl. ale postanowiłam zostawić to dla siebie. Nie mówiłam o tym co o niej sądzę innym znajomym. Powiedziałam im tylko o zaszłej sytuacji.
Na lekcjach cicho się z niej podśmiewałam, a ona była bardzo zdziwiona i zaniepokojona. W końcu cała klasa zaczęła się z niej śmiać i to była najlepsza kara dla niej. Pokazałam jej, że ja mam przyjaciół, którzy się za mną wstawia a ona nie.. ale mniejsza z tym. :D
Wracając do tematu. Ja nie lubię być zamieszana w bez powodową sytuację oraz nie lubię w nich uczestniczyć. Dlatego gdy moje koleżanki chcą coś komuś zrobić staram się od tej sytuacji z daleka. :)
Dobrze wam radzę nie mieszajcie się w kutnie, bo z tego są same problemy . :D

1 komentarz:

  1. Ciekawy post ;) Oczywiście zgadzam się z tobą
    Serdecznie zapraszam na mój blog
    http://dziewczyna123678.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń